Hej hej!
Dłuuugo mnie tu nie było. I będzie pewnie tak, dopóki nie ogarnę się z nowym semestrem. Nie mam czasu na nic. Postaram się pisać notki na zapas. Lubię pisać, nie chcę zostawiać bloga.
Wracając do tematu. Luty był miesiącem, w którym starałam się zużyć wiele kosmetyków, ze względu na spodziewane prezenty urodzinowe. :) Zużywanie idzie mi nadzwyczaj opornie, ale w postanowieniu trwam dzielnie. Tadam!
10 pełnowymiarowych produktów! Jak na mnie to całkiem sporo. :) Od lewej strony do prezentacji stawili się:
1. Sephora, żel pod prysznic o zapachu Creme Brulee - cudowny zapach! Intensywna wanilia ze śmietanką, robił całkiem fajną pianę i był dość wydajny. :)
2. Ziaja, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu - hm. Musiałam się trochę namachać, żeby dokładnie zmyć makijaż. W dodatku trochę piekły mnie oczy, gdy przez przypadek płyn dostał się w niepowołane miejsce.
3. Original Source, Hand Wash Raspberry & Vanilla - niesamowicie intensywny, piękny, "jadalny" zapach. Długo utrzymywał się na dłoniach. :)
4. Próbka masła do ciała TBS (Shea) z odNiecierpkowej paczuchy - wycisnęłam do małego pojemniczka i używałam jako krem do rąk. Świetnie sprawdziło się w tej roli.
5. Bielenda, Granat - masło do ciała - dobry produkt. Pisałam o nim tutaj ->
Klik!
6. Garnier Fructis, szampon wzmacniający - szału nie robił, za to ładnie pachniał. :)
7. Ziaja Herbikaplant, krem bionawilżający - mój ulubiony krem pod makijaż. Niedługo recenzja. :)
8. Isana, deo roll-on w wersji Exotic - od kiedy używam Blokera Ziaji, używam też tanich dezodorantów, chyba że złapię coś w promocji. Ten jest ok.
9. Garnier, Naturalna Pielęgnacja, Odżywka z drożdżami piwnymi i granatem, o której więcej przeczytacie tutaj ->
Klik!
10. Vivaderm, Antybakteryjny żel do mycia, który był bohaterem tego posta ->
Klik!
11. Maseczka rozgrzewająca z poprzedniej odNiecierpkowej paczki - mordka była po niej taka, że hej! :)
To by było na tyle. Bardzo mocno Was ściskam, wiecie, że podczytuję. Słońce za oknem daje mnóstwo energii do działania, dzisiaj wpadłam na pomysł serii makijaży inspirowanych. Co Wy na to? ;)