Bez bicia za nieobecność i wodzenie na pokuszenie, bo pokus dużo. Tylko dla zakupoholiczek o silnej woli. :p
Obiecałam pisanie, a nie odzywałam się przez dłuższy (jak na mnie) czas. Nie będę się zagłębiać w przyczyny, bo, jak to mówią, winny się tłumaczy. :p
W czasie niebycia (:p) w blogosferze poczyniłam spore zakupy. "Bo się skończyło", "bo wiosna", "bo tak", "bo zły humor", "bo zakupy z Teściówką", "bo kaprys". No dobra, już.
Zaczynam więc od butów. ("Bo wiosna"). Zaopatrzyłam się w przecudnej urody botki na 7.5 - centymetrowym koturnie. Są jak najbardziej wygodne, o czym może świadczyć to, że jeszcze czułam stopy po wielogodzinnych wędrówkach po sklepach z Teściówką. Pochodzą z internetowego sklepu Czas Na Buty (klik!), znajdziecie tam liczne promocje i przystępne ceny. Serdecznie polecam! A teraz moje buciorki. Są w kolorze khaki. :)
W ramach zaspokojenia zmysłu powonienia zakupiłam 3 sztuki mini - jabłuszek, które kryją w sobie odpowiedniki znanych zapachów. ("Bo darmowa przesyłka"). 10 zł za sztukę. ;)
Teraz zakupy z Teściówką. (1. "Bo Niecierpek zaraziła mnie TBSem". 2. "Bo promocja 3 za 2". 3. "Bo tylko trzech cieni brakuje do pełnej paletki".). :p
Teraz Rossmann. ("Bo się skończyło", "Bo promocja"). Przez Mallene mam Alterrowego świra. :p
I Natura, a jakże. ("Bo zdany egzamin"). :p
Czas na świecidełka. ("Bo tak"). ;)
No i coś, za co powinnam dostać w czambo. Skuszona wszelkimi blogami lakieroholiczek, kupiłam Chinki i Essiaki. Dwa minizestawy. ("Bo kaprys"). No i chciałam kilka, a normalne opakowania to wielkoludy. No i za cenę dwóch normalnych mam cztery maleństwa. Zabijcie mnie - że drogie, że się nie opłaca, ale... Chcę więcej! Podejrzewam, że skończy się to samozniszczeniem mojego portfela. A żeby zniszczyć jeszcze Wasze portfele, to po prawej stronie znajdziecie banner sklepu, gdzie robiłam zakupy (albo kliknijcie tutaj: klik!). Przesyłka ekspresowa - zakupy w czwartek wieczorem, wpłata w piątek, paczka w poniedziałek. Polecam. :)
Zdjęcia naprawdę dobrze oddają kolory poszczególnych lakierów. :)
A na deser - przepięknie pachnący hiacynt z Tesco, za jedyne 1.99. :)
Pozdrawiam Was i ściskam mocno,
postanawiam poprawę. ;)
Te jabłuszka sucodwnie pachną , mam różowy i zakochana jestem w nim :) U mnie w kosmetycznym po 9 zł :)
OdpowiedzUsuńO tak, są prześliczne i trwałe. :)
UsuńO Ty niedobra, ale kusisz :)
OdpowiedzUsuńNiezły haul! U mnie też zakupowo ;)
Wybacz. ;) Ale Wy też kusicie, więc z uśmiechem się odwdzięczam. ;p
UsuńŚliczne buty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńświetne zakupy! narobiłaś mi ochoty na zakupy :D ojj będziesz moją wymówką :D
OdpowiedzUsuńPrzyjmę to na klatę. :)
UsuńOstatni zakup najlepszy :D
OdpowiedzUsuńZ kremu Isana będziesz zadowolona :)
A jak pachnie... ;) Już jestem z niego zadowolona. :)
UsuńBędzie manto :)
OdpowiedzUsuńNo nie, a ja tylko marne trzy lakiery kupiłam w tym miesiącu... Rozpusta, Kobieto. Powiodłaś mnie na pokuszenie :)
OdpowiedzUsuńRozpusta zasłużona. Trzeba się czasem porozpieszczać. ;)
UsuńAaaa, i kliknęłam jeszcze dwie sztuki L'oreal Colour Riche Balm'ów. Za całe 25 polskich złotych. :p
UsuńAle śliczne te lakiery pastelowe China Glaze:)
OdpowiedzUsuńMam na pazurkach liliowy, świetnie wygląda. Ale pokażę Wam, jak już doprowadzę paznokcie do porządku, bo mają wiosenny kryzys. :p
Usuńfajne botki:) dzięki za link do sklepu;)
OdpowiedzUsuńPastelowe lakiery przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńBo najważniejsze, to zawsze mieć powód ;)
OdpowiedzUsuń"chinki" mają piękne kolory na wiosnę :)
No to zaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńMiłego stosowania ;)
śliczne lakiery <3
OdpowiedzUsuńale nowości ;) miałam kiedyś to jabłuszko, ale różowe ;) musze chyba kupić nowe, bo bardzo lubiłam ten zapach ;) a alterrę to uwielbiam normalnie ;)
OdpowiedzUsuńfiu fiu:))) wszytsko z checia bym przygarnela!!:)
OdpowiedzUsuńłaał sporo tego , a najlepsze 'preteksty' ;D
OdpowiedzUsuńcóż, teraz mam ochotę szybko pobiec do sklepów!
Buuutyy *.*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo mamo! ale piękne zakupy *.* zwłaszcza te małe, kolorowe buteleczki z lakierami
OdpowiedzUsuńIle zakupów! Też tak chcę!:( Przez Ciebie chyba jutro się wybiorę do Natury;)
OdpowiedzUsuńnajlepsze na koniec tj. lakierki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńButy... rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńWitam kolejną kosmetyko-maniaczkę;*
OdpowiedzUsuńJestem "świeżynką" w waszym wirtualnym świecie, ale mam nadzieję że się tutaj zaklimatyzuję ;].
Cóż za ogromne zakupy;) TBS Chocomania pachnie obłędnie!! ;) i widzę również że lubisz kosmetyki alterry - sa naprawedę świetne za niską cenę;)
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Buziaki;*
Lilciunia.
Super zakupy :))
OdpowiedzUsuń