... na powiekach, oczywiście. Korzystając ze słoneczka, napstrykałam zdjęcia do recenzji. Trzeba łapać słońce, póki jest, i trzaskać zdjęcia na zapas. ;)
Dziś prezentuję Wam (wycofywany, niestety...) Catrice Liquid Liner w kolorze 040 Go, Get bronzed, który otrzymałam od Niecierpka. Dziękuję, Kochana, bo to strzał w dziesiątkę. ;) Obudziłaś we mnie manię poszukiwania, ale o tym później. Tymczasem - krótka prezentacja bohatera.
Myślę, że wszystkie informacje wstępne zostały przedstawione na zdjęciach. :)
Eyeliner wyposażony jest w aplikator, nie pędzelek, w którym jestem zakochana. Do tego stopnia, że poszukuję linerów z takim właśnie aplikatorem, zrezygnowałam nawet z linerów żelowych. :p Odczytajcie to jako: mam na zbyciu dwa żelowe linery Essence, brązowy i fioletowy. Ktoś reflektuje na zakładkę "wymianka"? ;)
Udogodnieniem jest także długi uchwyt, mnie niezwykle ułatwia on aplikację kosmetyku. A podkreślam, że moja ręka nie jest zbyt wprawna.
Pod wpływem zachwytu nad aplikatorem - poszukuję informacji o linerach w takowy wyposażonych. Wiem o tych z Sephory (mam już jeden, o nim kiedy indziej, coby za dużo linerów nie było). Jeśli wiecie coś o kosmetykach wyposażonych w taki aplikator - bardzo proszę o podpowiedź. ;)
Słowo o kolorze: jest to brąz, dodatkowo wypełniony połyskliwymi drobinkami. Baaardzo mi się podoba. Na pierwszym zdjęciu - w świetle ciepłym, słonecznym, na drugim - światło zimne.
Widzicie te błyski? ;)
Pewnie chciałybyście zerknąć, jak wygląda w makijażu? Proszę bardzo. Tutaj w komplecie z matowymi Inglotami: 354 i 337.
Wady, które dostrzegłam: po pierwsze, odrobinkę śmierdzi, ale tylko w opakowaniu, wiadomo, że powieki sobie nie wącham. :D Po drugie - trwałość. 10 godzin spokojnie wytrzymuje, ale ja jednak jestem "ruchoma" raczej dłużej.
Podsumowanie:
Cena: ~15 zł
Pojemność: 1.7 ml
Niestety wycofany. :(
Niestety wycofany. :(
Ocena końcowa:
5- / 5
o, tak lubią brąz, wręcz uwielbiają :]
OdpowiedzUsuńOj, wycofali go? Szkoda, bo nie zdążyłam zrobić zapasu :( A aplikator to nic innego jak ostro ścięta gąbeczka. Nie jakieś tam, tfu, pędzelki :)
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, muszę zerknąć do Em. Nie ma go w nowym katalogu Catrice. :( Pędzelki? A co to? Już zapomniałam. :p
UsuńZnowu śniła mi się paczka od Ciebie, tym razem nie wielkości lodówki. :D
Trudno się nie zgodzić.. wycofano?? szkoda.. :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwyglada swietnie moim zdaniem i ogolnie chyba na plus, aplikacja całkiem przyjemna i kolorr niezły, ale co najwazniejsze to ta trwałosc, kurcze wycofują ?
OdpowiedzUsuńZ tego, co widzę w katalogu, niestety tak. Zerknij tutaj: http://lusterko-em.blogspot.com/2012/02/catrice-katalog-produktow-wiosnalato.html :)
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale ta długa góra wyjątkowo nieporęczna
OdpowiedzUsuńNo patrz, a mnie się z nią dobrze współpracuje. Lubię, gdy coś jest stabilne i dobrze leży w dłoni.
Usuńja jutro będę robić zdjęcia na zapas:D
OdpowiedzUsuńkolor bardzo mi się podoba, a do takich aplikatorów po eyelinerze z elf trochę się zraziłam;/
Eyeliner z Elf -> skreślić z listy. Zapamiętałam. :)
Usuńqrczę, dlaczego na mojej powiece go nie widać :(
OdpowiedzUsuńAaaale jak to? :/
Usuńalbo go nie umiem obsłużyć, albo jest dla mnie nieco za jasny, nie wiem
UsuńŚwietnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńEfektownie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńcudny efekt...
OdpowiedzUsuńA przypadkiem nowy (jesienny) eyeliner essence nie ma takiej końcówki? jest ten sypki i płynny, taki w czarno-niebieskim opakowaniu ;>
OdpowiedzUsuńoczywiście nie chodzi o sypki, tylko o ten płynny, ale w nowościach były dwa :P
Usuńprzyznam się bez bicia, że jednak wolę czerń hhaha :D
OdpowiedzUsuńChcę go...obserwuję
OdpowiedzUsuńŁadny kolor,ale tak jak siostrzenica wolę czerń ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę brązowe kreski niż czarne :)
OdpowiedzUsuńŁadne :) chociaż nie lubię tej formy aplikacji eyelinera :)
OdpowiedzUsuńtaki brąz, to ja rzeczywiście lubię ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten brąz :) Szkoda, że zawsze, jak jest coś fajnego, to zaraz muszą to wycofać...
OdpowiedzUsuńTaki piękny kolor wycofany??!! No nie!
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco :) jutro mam zamiar nawiedzić naturę - może coś się jeszcze ostało :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda połączony z brokatowym eyelinerem MySecret:)
OdpowiedzUsuń