sobota, 31 grudnia 2011

#91. Sylwestrowe błyskotki. ;)

Witajcie!
Na dziś baaaardzo iskrzący manicure. Co prawda z moim A. rozpalamy w kominku i otwieramy wino, nigdzie nie wychodzimy, ale trochę błysku trzeba dodać. ;)

Zdjęcia w świetle dziennym (jest słoneczko!):



I w sztucznym świetle (flash):





Zadrapania na palcach to efekty współpracy z Laurą. :p
A oto sprawcy całego zamieszania:


Ze złotych myśli A.: "Ej, czemu masz takie paznokcie? Przecież nie jesteś robotem!" :D

Z całego serduszka życzę Wam szampańskiej  zabawy dzisiejszej nocy. A na Nowy Rok - dużo szczęścia, zdrówka i miłości. :)


Przypominam o konkursie! Informacje znajdziecie po kliknięciu w obrazek, pierwszy od góry po prawej stronie. :)

Pozdrawiam serdecznie,

czwartek, 29 grudnia 2011

#90. Zapraszam do...

konkursu, a jakże!
Witajcie :))
Postanowiłam zorganizować już teraz konkurs - rozdanie. Szczegóły? ;)


Nagrodą będzie tytułowe "21 drobiazgów". Więc z moimi skłonnościami - możecie spodziewać się sporej paczki, uwielbiam robić prezenty! Kilka zasad:
1. Zgłoszeniem do konkursu / losowania jest wypełnienie ankiety, w której:

  • obowiązkowo wpiszecie nick, pod którym obserwujecie mojego bloga, swój adres e-mail oraz odpowiedź na pytanie "Jaki kosmetyk możesz bez jakichkolwiek wątpliwości polecić?"
  • dodatkowe losy (po jednym) otrzymacie za: 
    • dołączenie do facebook'owej rodziny bloga Motylim okiem, link jest po prawej stronie bloga (+ 1 los)
    • informację o rozdaniu w postaci osobnej notki na Waszym blogu ze zdjęciem głównym (+ 1 los) i / lub informację z linkiem na paskach bocznych Waszego bloga (+ 2 losy) (-> podaj adres bloga w formularzu)
    • dodanie bloga Motylim okiem do blogrolla (+ 1 los) (-> podaj adres bloga w formularzu)
    • Dziewczyny, którym udało się wstrzelić w wybór mojej Sleek'owej paletki, zgodnie z obietnicą, otrzymają dodatkowy los, jeśli tylko zgłoszą chęć udziału.
2. Rozdanie trwa od dziś, tj. 29. grudnia do dnia moich urodzin, tj. 13. lutego, do godziny 12.00
3. Wyniki ogłoszę w ciągu trzech dni od zamknięcia rozdania, czyli do 16. lutego.
4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.
5. Jeśli nie otrzymam danych zwycięzcy w ciągu kolejnych trzech dni (do 18. lutego), losowanie zostanie przeprowadzone ponownie.
6. Nagroda zostanie wysłana w ciągu 10 dni. Spowodowane jest to tym, że studiuję dwa kierunki i jestem bardzo zabieganą osobą. Wolę to od razu podkreślić, żeby później nie było nieporozumień.


Pozdrawiam serdecznie,




środa, 28 grudnia 2011

#89. A może lakier? ;)

Witajcie!
Przez Niecierpka zostałam zaproszona do odpowiedzi na tag, więc już zabieram się do roboty :)

1. Ulubiona marka lakierów?
Hmmm. Lubię lakiery Essence za bogatą gamę kolorów. Dzięki Niecierpkowi właśnie zapoznaję z lakierami Hean, które są przepiękne! Ale najulubieńszej marki nie mam. :]

2. Lakiery brokatowe czy kremowe?
Męczy mnie zmywanie brokatów, więc raczej kremowe.

3. OPI, China Glaze czy Essie?
Niestety, lakierów tych firm nie używałam. Ale od jakiegoś czasu zamierzam się do zakupu lakieru OPI, szukam swojego odcienia. Tylko zawsze znajdzie się coś ważniejszego.

4. Jak często zmieniasz kolor lakieru do paznokci?
Oj, często. Czasem dwa razy dziennie. To zależy, jak szybko dany lakier się "opatrzy" ;)

5. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Ostatnio ubóstwiam odcienie granatu i indygo. Często na moich pazurkach goszczą różne odcienie czerwieni.

6. Ciemne czy jasne pazurki?
Wolę ciemne. Przy jasnych czegoś mi brakuje, wtedy najczęściej jakoś modyfikuję manicure, żeby nie było za nudno. ;)

7. Co masz aktualnie na paznokciach?
"Oh my cherie" z zestawu o tej samej nazwie od Sephory. Błotny brązik z zatopionym różowym shimmerem.

8. Czy lubisz matowe wykończenie?
Podoba mi się na wzorkach ;)

9. Czy jesteś fanką frenchu?
Tak! Lubię też poszaleć z kolorami końcówek ;)

10. Ulubiony zimowy kolor?
Granat z shimmerem, podobny do rozgwieżdżonego nieba :)

11. Za lakierami jakiej marki szczególnie nie przepadasz?
Chyba Miss Sporty. Strasznie mnie irytował - ekspresowo zgęstniał.

12. Czy używasz lakieru nawierzchniowego? Jaki jest Twój ulubiony?
Używam w tym celu najzwyklejszego bezbarwnego lakieru, czaję się na coś ciekawego, co polecacie na blogach :)

13. Jakiego koloru nigdy (lub prawie nigdy) nie nosisz?
Nie przepadam za różami. Te pastelowe, pudrowe - jeszcze ujdą, ale reszta - nie e.

14. Czy używasz preparatów podkładowych? Jakie sprawdziły się najlepiej?
Jako bazy używam diamentowej odżywki Eveline. Lakiery ładnie się na niej trzymają. :)

15. Ulubione wykończenie lakieru?
Lubię delikatny, nie narzucający się shimmer, ciekawe są też lakiery metaliczne.

16. Wzorki, czy prosty, monochromatyczny manicure?
Najczęściej, mimo ambitnych planów, kończy się na monochromie + jednym paznokciu z kosmosu. :]

17. Czy lubisz pękające lakiery?
Na innych - podobają mi się, u mnie - mam wrażenie, że będzie to wyglądać niechlujnie.

18. Jakie lakiery znajdują się aktualnie na Twojej wishliście?
Konkretnie? Nie powiem, może kolory - czyste indygo, może czerń ze złotym shimmerem, foliowe srebro i złoto :)

19. Jaki lakier kupiłaś ostatnio?
Sama? Hm... 47 Red-y to go z serii Colour & Go Essence.

20. Lubisz dostawać lakiery w prezencie czy kupować je sama?
Uwielbiam dostawać! Sama nie potrafię zdecydować się na kolor. ;)

21. Kiedy zaczęłaś malować paznokcie?
Jak tylko zobaczyłam, czym robi to moja Mamuśka. :)

Typuję wszystkie Dziewczyny, które czują się Lakieroholiczkami. :)

Mam już pomysł na rozdanie. Myślę, że ogłoszę je niedługo, żebyście miały czas na zgłoszenia. Ktoś chętny? ;)

Pozdrawiam serdecznie,

wtorek, 27 grudnia 2011

#88. Leniwie. :)

Witajcie! :)
Jak tam samopoczucie po świętach? Brzuszki urosły? ;)
Ja od przedwczoraj jestem na wsi, u Rodziców mojego A. i będę tutaj aż do 2. stycznia.
Pochwalcie się, był u Was Mikołaj? :) Moim Mikołajem jest w te Święta Marta, na której blogu wygrałam rozdanie, oraz Teściowa, od której dostałam zestaw lakierów do paznokci z Sephory. O, taki:


Przedstawiam Wam kotkę Teściowej, ma na imię Laura. I baaardzo lubi pozować. ;)



Były głębokie spojrzenia...


Męczenie sznureczka od aparatu...


A może chcesz dostać Whiskas? 


Uuu... Mamy tylko z wątróbką.


No to oddawaj sznurek!


Wrr!


No dobra. Daj ten z wątróbką.


Ale najpierw gimnastyka.


Fikołajki!


W czambo? ;)


No daj już ten Whiskas! :D

P.S. Podczas zdjęć nie ucierpiało żadne stworzenie. ;)
P.S. 2. Zapraszam też na nowo utworzonego fanpage'a mojego bloga na fb: 



Pozdrawiam serdecznie,




sobota, 24 grudnia 2011

#87. Wesołych Świąt! :)

Witajcie!
Czas i na moje życzenia. :)


Życzę Wam z całego serca radosnych, spokojnych, rodzinnych i pełnych ciepła Świąt Bożego Narodzenia.


Życzę Wam także, abyście każdy dzień witały radosnym uśmiechem i iskierką w oku. ;)


Wszystkim Kosmetoholiczkom życzę owocnych łowów w Rossmannach, Naturach, Super-Pharmach, DM-ach i innych takich. ;)
Życzę Wam (nam ;)) uniknięcia wszelkich bubli kosmetycznych, które doprowadzają nas do szału, braku niespodzianek na pyszczkach i intensywnego zapuszczania i dbania o włosy ;)


Życzę także bogatego Mikołaja, Gwiazdora, Gwiazdki, Dziadka Mroza, Śnieżynki...
:)


piątek, 23 grudnia 2011

#86. "Paznokciowa odyseja" zakończona powodzeniem. :)

Witam ponownie! :)
Po miesiącu kuracji paznokciowej zaprezentuję Wam wyniki.

Dla przypomnienia - paznokcie miesiąc temu:


Paznokcie dwa tygodnie temu:

I paznokcie dzisiaj - tadam!



Podsumowując, paznokcie są:
- dłuższe,
- mocniejsze,
- nie rozdwajają się, co było moją największą zmorą.
Teraz tylko czekają niecierpliwie na kolorowe lakiery, których ostatnio przybyło. ;)


#85. Kącik kulinarny: Śliwka w czekoladzie pod białą pierzynką.

Hej!
Pewnie Wasze smakowitości są już upieczone lub też siedzą sobie w cieplutkim piekarniku. Ja przedstawię Wam mój świąteczny wypiek. Niestety coś dodałam za szybko, a coś za późno i widać drobinki masełka w masie. Ale co tam - w żołądku się wymiesza. ;)



Śliwka w czekoladzie pod białą pierzynką
Biszkopt:
6 jaj
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki tortowej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma swój ulubiony, wypróbowany przepis na przygotowanie biszkoptu. Oto mój: Dzielę jajka, ubijam pianę z białek + cukru, żółtka na osobnym talerzu mieszam widelcem z połową proszku do pieczenia i na chwilkę odstawiam. Pozostałe składniki sypkie przesiewam. Do ubitej piany dodaję żółtka, delikatnie mieszam drewnianą łopatką, aby piana nie upadła. To samo robię ze składnikami sypkimi. Piekę 20 minut w 200 stopniach. 
Masa:
20 dag suszonych śliwek
zostawiamy na noc (gdy biszkopt sobie będzie leżakował ;))
do nasączenia w
1/2 szklanki rumu bądź wódki

Śliwki na drugi dzień miksujemy z
400 - gramowym słoiczkiem Nutelli bądź kremu "nutellopodobnego"
(wiadomo, że chodzi mi o zawartość słoiczka :D)
i
1 kostką masła

Masę wykładamy na nasączony alkoholem biszkopt. Na masę wykładamy 
3 paczuszki herbatników (takie, w których są dwa rządki)
i
bitą śmietanę ubitą ze
szczyptą kwasku cytrynowego
i bogatą łyżką cukru pudru.

Na gotowe ciasto sypiemy przez siteczko kakao.

Życzenia świąteczne ode mnie będą jutro.
Na razie pozdrawiam i życzę smacznego ;)


czwartek, 22 grudnia 2011

#84. Świątecznie, po mojemu...

...czyli make up, w jakim czuję się najlepiej pod słońcem. Czyli beże, brązy, czerń w wydaniu "na święta".

Hej!
Jak tam Wasze przygotowania do świąt? U mnie pachnie wypiekami, choinka już stoi... A przy okazji powtórzyłam dla Was makijaż, który wykonałam na mini przyjęcie świąteczne Katedry Filologii Klasycznej UMK ;)
Dla mniej wymagających - wersja bezkreskowa. Wiem, że makijaż nie jest w świątecznych barwach, ale ja w takich czuję się najlepiej. I na codzień NAPRAWDĘ maluję się delikatniej. W ogóle... Moje rzęsy są dziwne. Bez tuszu takie byle co. Bo są długie, ale mam ultra jasne końcówki. :p



Tak, wiem, że mam rozbisurmanione brwi. :] Poza tym - nowe włosy, nowa fryzura i farba. Że tak powiem... Farba lekko mnie rozczarowała, ale mój A. docenia. :)


A dla Kreskoholiczek wersja wzbogacona o złotobrązową kreskę wykonaną eyelinerem Catrice (Niecierpku :*). Chyba mi łapka popłynęła w złą stronę w pewnym momencie i maznęłam. Udajcie, że nie widzicie. ;)



A dla tych, którym makijaż się spodobał - użyte cienie. Trójeczka to Ingloty.



Pozdrawiam serdecznie,


środa, 21 grudnia 2011

#83. Mini, a tyle radości! :)

Na dziś mam dla Was recenzję Peelingu myjącego z grejpfrutem marki Joanna Naturia. :)


KWC [klik!] : 4,07 / 5 z 1324 recenzji.
Opis producenta: Peeling myjący o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt owocowy (w zależności od wersji: z kiwi, pomarańczy, truskawki, porzeczki lub grapefruita) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty:
- oczyszczona i odświeżona skóra
- gładsza i milsza w dotyku
- przyjemnie pachnąca
Dostępny w 7 wersjach: kiwi, pomarańcza, truskawka, porzeczka, grapefruit, gruszka i żurawina.
Pojemność / cena: 100 ml / ~5 zł, na pewno mniej.

Moja opinia
Od razu zaznaczam, że recenzuję wersję z grejpfrutem, używałam także kiwi, pomarańczy i truskawki.
Zapach: Baardzo intensywny, energetyzujący. Zapewne sztuczny, grejpfruta to nie widziało - ja na składach się nie znam. Mnie się podoba. 
Konsystencja: dość gęsta, z "zatopionymi" czarnymi, peelingującymi drobinkami.


Działanie: Nie potrzebuję super-zdzieraka, więc dla mnie drobinki są wystarczająco ostre, dobrze spełniają swoją rolę. Skóra jest gładsza, przyjemnie pachnąca, zapach utrzymuje się dość długo. Mocno się pieni po nałożeniu na gąbkę, masaż szorstką stroną dwustronnej gąbki jest bardzo przyjemny.
Podsumowanie: Mała butelka jest bezproblemowa - szybko się zużywa, więc zapach nie ma szans się znudzić, po kilku użyciach po prostu kupujemy za grosze kolejny. No i są wielofunkcyjne - jeśli dokładnie je wymyjemy, po zużyciu produktu butelki możemy wykorzystać w podróży, jako pojemniki np. na żel pod prysznic, szampon... Stosunek ceny do jakości / pojemności jest wg mnie przyzwoity. Za niewielkie pieniądze mamy całkiem przyjemny produkt.
Czy kupię ponownie? Tak, kolejne zapachy, kilku jeszcze nie używałam.
Czy polecam? Tak, tym z Was, które nie potrzebują / nie lubią papieru ściernego. (:])

P.S. Może ktoś reflektuje na makijaż świąteczny / sylwestrowy / po prostu makijaż w moim wykonaniu?

Pozdrawiam serdecznie,