Tym razem udało mi się znaleźć siedem sztuk do zerowania. Oto moi kandydaci:
- Dermactol PantheVera, Treatment Lotion - balsam, który męczy. Mnie przynajmniej. Ale więcej o nim wieczorem, bo muszę napisać recenzję w końcu.
- Dermactol, Intensive Hand Care - lek na całe zło. O nim również wieczorem.
- Dermactol, Intensive Foot Care - następny brylancik. Ale o nim później.
- Clean & Clear, Oczyszczający tonik przeciw wągrom - paskud nad paskudami. Jak wykończę, to napiszę recenzję. W sumie nie wiem, czemu go kupiłam.
- Ziaja, Mleczko ogórkowe - całkiem przyjemny kosmetyk. Ale musi ustąpić innym miejsca na półce.
- Kobo Professional, Translucent loose powder - mój mistrz! Ale już na wykończeniu i mam ochotę wypróbować czegoś nowego.
- Essence, Ultra strong nail repair - miła odżyweczka, ale tak jak wyżej - mam ochotę na inne, a konkretniej na te z Eveline.
To mój plan minimum. Będę przeszczęśliwa, jeśli uda się zdziałać więcej. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Motylica. :*
powodzenia :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńoj mnie też ten balsam tak męczy ;/
dla mnie ten balsam jest nawet przyjemny ;) ale zaczekam na Twoją opinię !:)
OdpowiedzUsuńJuż jesteś wpisana na listę:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia
ja tez lubię balsam, ostatnio używam go po goleniu i nie mam już problemu z krostkami:)
OdpowiedzUsuńz odżywką pewnie będzie ciężko ale trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńpowodzeniaa :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Mi całkiem dobrze idzie, także myślę, że listopadowe denko będę mogła zaliczyć do udanych :)
OdpowiedzUsuńposzlo troche oj poszlo:)
OdpowiedzUsuńprojekt denko zaliczony:)
trzymam kciuki za zużycia!
OdpowiedzUsuńCzekam na rezultaty :) oby udało się wyzerować wszystko.
OdpowiedzUsuńPS - jeśli chciałabyś jednak pozostać przy Kobo, mam do odsprzedania taki puder o nr 102 ivory (niewielkie zużycie) - jest na allegro