sobota, 19 maja 2012

#132. Na zawsze i na wieczność, czyli długotrwałe pomadki. :)

Hej!
W przerwach między Mieszkiem Starym, Fryderykiem Barbarossą i innymi takimi (tak, tak - mam dwa egzaminy ze średniowiecza w tym semestrze. ale to nic - średniowiecze jest moją ulubioną epoką, więc nie muszę przesilać mózgu, miejsce na nauki pomocnicze historii zostanie - piekielnie trudny egzamin, przynajmniej na UMK), postanowiłam coś dla Was napisać. Wpis po części na życzenie zoili (pozdrawiam!), która była zainteresowana długotrwałymi pomadkami z Avonu. :)


Póki co - w mojej "kolekcji" są jedynie dwie, ale za tydzień będzie następna... A może i dwie, bo są w promocji - 15,99 zł za sztukę. :)


Pierwsza nie chciała współpracować i ułożyła się do góry nogami. :p Moje kolory to cappucino i pink peach


Cappucino to typowy odcień kawy z mlekiem, z kremowym wykończeniem. Pink peach jest natomiast delikatnie połyskująca, jest to dość intensywny róż.


Uwaga, teraz będzie o trwałości. Na pewno nie jest do 8 godzin, jak obiecuje producent, ale na moich ustach wytrzymuje od 4 do 5 godzin. Wydaje mi się, że to bardzo długo. Dodatkowo - nie wysuszają, a przynajmniej ja tego nie zauważyłam - moje usta mają ogromną skłonność do przesuszania.
A teraz prezentacja kolorów na ustach:



Jestem z nich bardzo zadowolona i, tak jak już pisałam, planuję zakup kolejnych. Do wyboru mamy 11 odcieni. Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana, mogę je pokazać.

Pozdrawiam serdecznie,

10 komentarzy:

  1. Lubię pomadki, które długo się trzymają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza jest po prostu świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Capuccino to cos dla mnie. Widzialam te pomadki w katalogu ale przyznam szczerze ze nzwrocilam na nie wiekszej uwagi a chyba powinnam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwne, ale bardziej podoba mi się cappucino

    OdpowiedzUsuń
  5. cappuccino wygląda bardzo korzystnie na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardziej podoba się "pink peach", tutaj troszkę dziwnie wyszło. :d

      Usuń
  6. Cappuccino całkiem fajne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, dziękuję!
    Cappucino wygląda całkiem ładnie. Piszesz, że nie wysuszają? To chyba się nimi zainteresuję bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Różowa wygląda kusząco ale... ja już mam tyle szminek, że chyba do końca życia ich nie zużyję :(

    OdpowiedzUsuń

Tu Natalia :)
Każdy komentarz, który tutaj umieszczacie, jest przeze mnie czytany. Jeśli zadacie pytanie - odpowiem na nie pod postem, na którym nawiązaliście rozmowę. Bardzo proszę jednak, żeby nie umieszczać tutaj wpisów w stylu "zapraszam do mnie". Takie komentarze będą usuwane. Nie wpływają one na to, że do Was zajrzę. Podglądam moich obserwatorów, a jeśli zainteresują mnie ich wpisy, to odwzajemniam obserwację.
Pozdrawiam serdecznie. :)