Dziś mam dla Was recenzję produktu, którego nie oddam za nic. Stał się moim ulubieńcem na zawsze i w ogóle. Doskonały.
Zapraszam! :)
Bohater: Sleek Make Up, Face Form Light.
Od producenta: "Sleek MakeUp Face Form to zestaw trzech podstawowych kosmetyków przeznaczonych do konturowania twarzy: bronzera, rozświetlacza oraz różu w kolorze Rose Gold. Kosmetyki mają lekką, pudrową formułę, która łatwo rozprowadza się na skórze, nie pozostawiając smug. Bronzer – doskonale sprawdza się do podkreślenia i wymodelowania rysów twarzy, a także do nadania cerze koloru delikatnej, słonecznej opalenizny. Jest matowy. Rozświetlacz – pozwala wyeksponować i rozświetlić wybrane partie twarzy tj. łuk brwiowy, szczyt nosa, skronie, zagłębienie w brodzie czy kości policzkowe. Sprawia, że cera nabiera blasku. Zawiera mieniące się mikrodrobinki. Róż w kolorze Rose Gold – do wykończenia makijażu, idealny do podkreślenia kości policzkowych. Nadaje twarzy świeży, promienny wygląd. Zawiera mieniące się mikrodrobinki." [źródło]
Opakowanie: Klasyczna "sleekowa" czarna, plastikowa kasetka, bardzo estetyczna i wyposażona w spore lusterko. Zamknięcie jest mocne, raczej nie ma możliwości, żeby otworzyło się samo.
Kolory: Wprost idealne dla tak jasnej karnacji jak moja. Poniżej zobaczycie swatche, ale pamiętajcie, że produkt nie jest na nich roztarty! Bronzer ma piękny, jasnobrązowy kolor, bez jakichkolwiek pomarańczowych tonów. Rozświetlacz na skórze zostawia piękną, srebrzystą taflę. Róż ma koralowe tony, ma w sobie złociste drobinki, które działają tylko na jego korzyść. :)
Działanie: Przede wszystkim - produkt utrzymuje się na twarzy bardzo długo. Ścieram go dopiero przy wieczornym demakijażu. Nasycenie koloru można stopniować, co dokładnie sprawdziłam, gdyż obawiałam się plam na twarzy. Gdy używam różu z zestawu, to nie używam rozświetlacza na kości policzkowe, tylko na pozostałe miejsca na twarzy. Bronzera używam zawsze. Uważam, że twarz bez niego wygląda nijako, płasko. Na zdjęciu poniżej mam na twarzy wszystkie kosmetyki z zestawu, ale roztarte. Ze strony Sleeka to był bardzo fajny pomysł, umieścić wszystkie kosmetyki do konturowania twarzy w jednym zestawie. Wcześniej widziałam zestawy bronzer + rozświetlacz, które Sleek także ma w swojej ofercie.
Bardzo lubię delikatne, ale widoczne konturowanie. Uwierzcie, nawet tak mała porcja produktu może odmienić nasze twarze, nie trzeba robić z siebie rosyjskiej laleczki. ;) |
Cena: Do 50 zł wraz z przesyłką, np. tutaj, ja swój egzemplarz wygrałam w facebookowym konkursie. :)
Skład, ważność, gramatura: Na zdjęciu poniżej.
A teraz proszę mi powiedzieć, która zrobiła ten śnieg za moim oknem?
Pozdrawiam,
N. :)
Chcę ją kupić, ale u mnie w UK nigdzie nie ma jej w Superdrugach :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo to naprawdę godny polecenia kosmetyk.
UsuńDla mnie bomba
OdpowiedzUsuńDla mnie też, więc przybijam piąteczkę. :)
UsuńBomba, naprawdę świetnie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńja narazie zabiorę się za paletki:)
OdpowiedzUsuńWszystko po kolei. ;)
UsuńJa mam duo bronzer i rozświetlacz i uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńTez sie zastanawiam nad jego kupnem ale nie wiem za bardzo czym sie rozni kolor light od fair a nie chcialabym zamowic bubla bo to z przesylka jednak ponad 50zl. Pozdrawiam i zachecam do odwiedzenia mojego bloga.
OdpowiedzUsuńWyglądają praktycznie identycznie. Nie wiem w sumie po co zrobili te dwie wersje. :p Mimo wszystko - polecam. :)
UsuńKolor Light różni się tym, że rozświetlacz jest bardziej żółty, jakby cieplejszy odcień, a bronzer jest ciemniejszy. Kolor Fair ma ronzer jaśniejszy i zimniejszy odcień rozświetlacza. Róże chyba zbytnio się nie różnią. Mam obie wersje, bo Light mi się kończy i chciałam zobaczyć Fair. Ogółem fair jest dla bledszych dziewczyn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiktoria. ♥
Ooo, dzięki, zaraz wkleję w post. :)
UsuńA tu tak żeby nie było za pięknie...
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci.onet.pl/swiat/ostrzezenie-dla-kobiet-farbujacych-wlosy,1,5425331 ,wiadomosc.html
Kurcze już niedługo nie będzie można używać nawet mydła no może poza szarym...
Zaraz wymyślą, że nie możemy się myć. :p
UsuńNo to - można by wtedy urządzić super happening np: Jazda zatłoczonym autobusem w 30 stopniowym upale przy zamkniętych oknach i wyłączonej klimatyzacji ;-))))))) To dopiero było by coś... Prawdziwy mega-hardcore ;-))))))) Już mi słabo zrobiło...;-)))))))
UsuńPs. Pisałaś coś o oddawaniu krwi mam dla Ciebie linka a propo... http://www.podatki.biz/artykuly/pit-2012-ulga-dla-honorowych-krwiodawcow_35_20179.htm
:)
OdpowiedzUsuń