niedziela, 1 stycznia 2012

#92. Podsumowanie / postanowienia.

Witajcie pierwszego dnia Nowego Roku!
Mam nadzieję, że jeśli wybierałyście się na imprezy / bale / prywatki / domówki / potańcówki, to zabawa była szampańska, a jeśli spędzałyście czas w domku (jak ja), to było miło, przyjemnie i w towarzystwie ukochanych osób. :)
Po blogspocie krążą wszelakie podsumowania minionego już roku. Czas więc i na mnie! Co przytrafiło mi się w 2011 roku?
  • zaczęło się oczywiście od trzeciej nocy sylwestrowej z moim A., urodzin (już 85tych!) Jego Babci i powrotu do domu w pociągowym tłoku :p
  • co potem? pierwsza sesja. zakończona powodzeniem. ;)
  • urodziny. dwudzieste. aaa!
  • pierwsza Wielkanoc bez mojej Rodzinki - spędzona u A.
  • maj, więc nasz ulubiony miesiąc - trzecia rocznica :)
  • sesja letnia, która przeciągnęła się aż do września - ale spokojnie, niektórzy po prostu właśnie na wrzesień ustalili pierwsze terminy - mission completed!
  • praca w rozlewni alkoholi. to chyba nie wymaga komentarza. :D
  • założyłam bloga! jestem z Wami, dobrze mi tu, zostanę na dłużej! :*
  • oświadczyny, których zupełnie się nie spodziewałam!
  • podjęłam się drugiego kierunku studiów. wyzwanie, ale do zrobienia, bo to jest to, co lubię - zdobywanie wiedzy i uczenie się nowych rzeczy.
  • no i grudzień. a co w grudniu? święta, święta i po świętach...
Postanowienia na Nowy Rok? Są, a jakże!
  • kontynuuję zrzucanie kilogramów. idzie mi całkiem przyzwoicie, o.
Twój Strażnik wagi
  • będę planować. i to konkretnie, bo jestem osobą, która bez planowania się gubi. i nie ogarniam.
  • zabiorę się za olejowanie włosów, bo mają 21 miesięcy na ogarnięcie się i wzrost do przyzwoitej długości
  • dlaczego włosy mają 21 miesięcy? bo we wrześniu przyszłego roku (:D) biorę ślub. to dla mnie jest ciężki do ogarnięcia. :p
  • w związku z powyższym - powoli biorę się za organizowanie wesela, rezerwację sali i muzyki, bo chcę uniknąć niepotrzebnych nerwów
  • będę pamiętać o regularnej pielęgnacji ciała
  • zabiorę się za sport. intensywnie.
No i to by było tyle... Życzę spełnienia marzeń w Nowym Roku!

9 komentarzy:

  1. u mnie nie sprawdza się co planuję, to ktoś lub coś mi pokrzyżuje,

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę dalszych sukcesów! :D

    ja w tym roku skończę 20, masakra :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia we wszystkich postanowieniach, Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia w realizacji postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana życzę wytrwałości w postanowieniach :) Mam nadzieję, że mi uda zrealizować się przynajmniej część z tego co bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne podsumowanie:) Powodzenia w realizji postanowień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, życzę spełnienia wszystkich postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o kurcze, piękne podsumowanie :) gratuluję oświadczyn no i ślubu! masz rację, lepiej wszystko planować i unikać nerwów. bo chociaż plany nie zawsze w pełni wychodzą, to chociaż mamy poczucie, że się staraliśmy :) powodzenia w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń

Tu Natalia :)
Każdy komentarz, który tutaj umieszczacie, jest przeze mnie czytany. Jeśli zadacie pytanie - odpowiem na nie pod postem, na którym nawiązaliście rozmowę. Bardzo proszę jednak, żeby nie umieszczać tutaj wpisów w stylu "zapraszam do mnie". Takie komentarze będą usuwane. Nie wpływają one na to, że do Was zajrzę. Podglądam moich obserwatorów, a jeśli zainteresują mnie ich wpisy, to odwzajemniam obserwację.
Pozdrawiam serdecznie. :)