Witajcie!
Sesja zbliża się wielkimi krokami, a ja zamiast siedzieć nad włoskim, siedzę przy komputerze, bo nie mogę się oderwać od Waszych wpisów! :D
Wczoraj, wraz z siostrą, zawitałam do jednej z toruńskich galerii. Na szczęście miałam tylko stówkę w portfelu. Inaczej skończyłoby się to tragedią finansową, a w roli głównej ja, jako Antygona, która nie wie, co ma zrobić w obliczu śmierci obu błękitnych Kazimierzów. A nawet ich rodzeństwa. :p
A skończyło się na bluzko - tunice z Camaieu. Z 80 na 40 zł. O, proszę. Tu jest:
A że jeszcze na drodze stoi Inglot... Nie sposób go ominąć bez kupienia czegoś! :p A że postanowiłam skolekcjonować cienie polecane dla ciemnych blondynek i rudzielców o zielonych oczach (dlatego, że jestem ciemną blondynką o zielonych oczach. :p), to do mojej mini kolekcji dołączyła paleta na 10 cieni okrągłych i fiolecik 491 ds. Już się lubimy ;)
Pięknie się błyszczy, w rzeczywistości jest intensywniejszy, bardziej fioletowy. :)
Ściskam,
P.S. dla zainteresowanych: Pustą paletkę kupiłam za 18 zł, wkład za 10. Promocji -50% w Inglocie nie zauważyłam. :]
Co ja bym dała żeby mieć inglota po drodze:DD
OdpowiedzUsuńAle pigmentacja! Poproszę o makijaż z tym cieniem w roli głównej!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna tunika:)
OdpowiedzUsuńMaziałam się tym cieniem- gdyby nie miał drobinek wzięłabym go bez wahania, pigmentacja rządzi :)
OdpowiedzUsuńInglot mniam mniam :P
OdpowiedzUsuńcudowny ten fiolet! czekam na makijaż :)
OdpowiedzUsuńtrzeba na siebie uważać przy wyprzedażach... bo zawsze się coś ładnego/przydatnego/nieprzydatnego, ale dobrze to mieć znajdzie :) a wyprzedaże są akurat wtedy, kiedy sesja, wiedzieli co robią ;)
OdpowiedzUsuńładny cień :) ja dziś zaszalałam :)
OdpowiedzUsuńAle super cień!
OdpowiedzUsuńWidzę nie tylko ja jedna zrobiłam tam owocne zakupy rabatowe... ;-)
OdpowiedzUsuńOdcień prześliczny! Chociaż ja bym nie zdecydowała się na aż tak krzykliwy fiolet - nie pasują mi takie kolory. Wolę delikatne i stonowane. ;-) Paletka też niczego sobie!
Uwielbiam cienie z Inglota ! jest jeszcze promocja wszystko - 50 %? bo bym się wybrała na zakupy może skompletowała 3 duża paletka :D jeśli chcesz zobaczyć więcej cieni Inglot zapraszam do mnie ;)na początek bloga!
OdpowiedzUsuńAjjj... jest jeszcze ta promocja? :) Fiolecik jest piękny!
OdpowiedzUsuńTeż się zabieram do skomponowania własnej paletki. Majątek pewnie wydam, eh :P A fiolet śliczny. I tunika również :D
OdpowiedzUsuńile dałaś za paletkę pod cienie ? :)
OdpowiedzUsuńPaletka świetna! A ten fiolet... ah... piękny :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do osób które też nie potrafią przejść obok inglota obojętnie ;p
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten fiolet ;)
OdpowiedzUsuńjaki ładny fiolecik !
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie widziałam w Inglocie takiej promocji!
OdpowiedzUsuńU nas kiedyś było -50% ale na końcówkę kolekcji i rzeczywiście była to końcówka bo tylko kilka artykułów stało przecenionych.
OdpowiedzUsuńCuuuudny ten cień. Mimo, że nie lubię brokaciaków.