Ha! W końcu mam wakacje! (No wiem, śmieszne). Ostatni egzamin - odhaczony. Nieskromnie przyznam, że pocisnęłam ładną średnią, ale przy nowym systemie nie mam szans na stypendium. Tyrałam cały rok, z nadzieją na kaskę, a tu... Zonk. Bez sensu ta nowa reforma. I traci tutaj wiele zdolnych studentów, u mnie na roku jest kilka takich osób. Ale co zrobić...
A teraz z milszych rzeczy.
Ośmieliłam się wykonać makijaż wg tutoriala IndependentWoman, który znajdziecie tutaj . Wiem doskonale, że moje wykonanie nie umywa się do oryginału, ale że posiadam niezbędne cienie, to wzięłam się, usiadłam i zrobiłam. Rodzinka zareagowała bardzo pozytywnie, więc chyba cienie w takich kolorach bardzo mi pasują.
Wiem też, że trochę cieniowanie nie wyszło, i za nisko wyciągnęłam cień, ale "miszczem" to ja nie jestem, dopiero tuptam w strefie makijażu. Proszę więc o wyrozumiałość, gdyż mam świadomość swoich błędów. :]
ładnie, tak delikatnie ;)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńŁadny :) po prostu Twój jest trochę lżejszy :D
OdpowiedzUsuńDelikatnie i dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńJest śliczny, takie delikatny i dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię do mnie na konkurs- do wygrania bon na zakupy w jednym z zagranicznych sklepów internetowych :)
Uwielbiam takie delikatne makijaże :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo :)
bardzo ładnie Ci w tym makijażu:)
OdpowiedzUsuńRacja - Twój delikatniejszy ale też bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń