Bourjois, Volume Glamour Ultra Care Mascara (ocena Wizażu: 3.76)
KWC mówi tak:
"Podwaja objętość rzęs tak łatwo i szybko, a w dodatku jest dla nich niezwykle szczodry - odżywia je i chroni. Jego hipoalergiczna formuła pozostaje łagodna nawet dla wrażliwych oczu.
Olejek bawełniany bogaty w witaminy E i kwasy omega 6 - ma właściwości regeneracyjne i łagodzące. Olejek ze słodkich migdałów ma właściwości regeneracyjne i odżywcze. Kremowa konsystencja balsamu ładnie modeluje i oddziela rzęsy od nasady aż po końcówki. Otacza je troskliwą opieką, chroniąc przed zanieczyszczeniami środowiska zewnętrznego i klimatyzacją. Delikatna dla oczu i niezwykle łatwa do demakijażu maskara Volume Glamour Ultra Care gwarantuje pełen komfort już od chwili aplikacji!Cena: 46zł / 12ml"
Po pierwsze - czego ja oczekuję od tuszu, jaki tusz mnie zadowoli? Mam dość długie, ale niezbyt czarne na końcówkach rzęsy, więc szukam intensywnej czerni i dodatkowej objętości. Dodatkowo - noszę soczewki kontaktowe, więc tusz po prostu NIE MOŻE (!) się osypywać, bo masakra murowana.
Więc zaczynam recenzję.
Tusz ten jest naprawdę czarny. Taka "czarna czerń" (+). Niestety, nie ma takiego zwężenia, dzięki któremu nadmiar tuszu zostaje w opakowaniu i trochę za dużo się go wydobywa (-), dodatkowo robi troszkę bałaganu (-) - brudzi opakowanie, specjalnie nie wyczyściłam swojego, żeby pokazać Wam jak to wygląda:
Szczoteczka jest spora, lubię takie, łatwo się nią operuje (+).
Ten tusz najlepiej nakładać "zygzakiem", wtedy można nałożyć odpowiednią ilość na rzęsy, nie sklejając ich. Efekt volume jest widoczny już po pierwszej warstwie (+), oczywiście, im więcej warstw, tym efekt jest intensywniejszy - dwie warstwy wyglądają najlepiej, nie trzeba się bawić (+), a z tuszami pięciowarstwowymi też się już spotkałam.
Prezentacja efektu:
"Gołe" rzęsy
Jedna warstwa
Dwie warstwy
Efekt przy całej twarzy
Tusz się nie osypuje (+), a oczy tarłam, dotykałam, próbowałam na wszystkie sposoby. Właściwości regeneracyjne? Nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie wypadały mi rzęsy (+). Jest bardzo, naprawdę bardzo łatwy w demakijażu (+) - chusteczki, mleczka, micele doskonale sobie z nim radzą. Po... 1.5 miesiąca nie zasechł, jest "pierwszej świeżości" (+) - oby dalej żył długo i szczęśliwie.
Co do ceny - ja trafiłam na promocję w Douglasie i nabyłam za dużo mniej, niż napisano w KWC, bo było to poniżej 35 zł (+).
Plusy : minusy
9 : 2
Podsumowanie:
Jest to mój ulubiony tusz, dopóki nie trafię na lepszy. Idealny dla osób noszący soczewki kontaktowe. Polecam serdecznie! :)
Pozdrawiam,
Motylica :*
Tusz daje świetny efekt! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na małe rozdanie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUżywałam tego tuszu, znakomity produkt. Jako jeden z nielicznych nie zmieniał konsystencji wraz z upływem czasu. Dobrze, że mi o nim przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńdaje bardzo ladny efekt :)
OdpowiedzUsuńJest okey :)!
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś jeden tusz Bourjois i był niezły, jeszcze je wszystkie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o lakiery Catrice to moim zdaniem na prawdę warto :) mają na prawdę fajne kolory idące z modą, dobrze się nakładają, a i trwałość jest świetna - baz porównania do lakierów essence z serii colour&go. ja po kupieniu pierwszego lakieru wiedziałam, że przepadnę :) nie wiem, jakie pędzelki lubisz ale catrice ma zazwyczaj płaskie, troszkę szersze niż standardowe ale nie tak szerokie jak są np. w lakierach wibo z serii clubbing (to te z białym korkiem).
OdpowiedzUsuńsimply_a_woman: ten weź koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńadrianno: dziękuję, pewnie się skuszę w najbliższym czasie. :D
Jaki niesamowity efekt daje ten tusz! :)
OdpowiedzUsuńjak widzę daje bardzo ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńPrawie same plusy, super!: )
OdpowiedzUsuńkochana paczuszki jeszcze nie dostałam, ale mam awizo:)
OdpowiedzUsuńNatomias ja mogę Ci z czystym sumieniem polecić tusz Essence multi action , nie wiem czy używałaś : )
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie , dopiero zaczynam : )
Ja używam Rimmela i żyje mi się z nim całkiem dobrze :D a ten ma strasznie tandetne opakowanie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na rozdanie do siebie :)
http://damski-swiat.blogspot.com/2011/09/pierwsze-rozdanie.html#comments
Prześlicznie wygląda jak będzie promocja możliwe że zakupię :) pozdrawiam/!
OdpowiedzUsuńŚliczne długie rzęsy, może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa używam maybelline kocie oko. Też bardzo go lubię i jest troszkę tańszy niż twój. :)
zapraszam do obserwacji.
ooo, świetnie, że trafiłam na Twojego bloga, bo szukam odpowiedniego tuszu do rzęs i na pewno po Twojej recenzji zakupię ten, tylko czeka mnie jeszcze zużycie mojego One by One:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń