Essence, Stay with me longlasting lipgloss - 01 Me & my ice cream.
Producent:
Nowość, którą musisz mieć - błyszczyk, który łączy intensywność koloru z delikatnym połyskiem. Dostępny w siedmiu niesamowitych odcieniach.
Motylica:
Błyszczyk jest uwięziony w niewielkim opakowaniu (+), niewątpliwie zmieści się w każdej torebce, torebeczce, torbie, a od przypadku - nawet w kieszeni. Jego aplikator chyba można tylko kochać lub nienawidzić. Ja jestem z tych, które go kochają. Idealnie wpasował się w kształt moich ust (+), nie mam problemów z aplikacją kosmetyku bez lusterka (+). Pachnie Mambą (+)! Smakuje dość neutralnie, aczkolwiek w ustach długo utrzymuje się chemiczny posmak (-). Niestety, odrobinę zbiera się w zagłębieniach warg (-). Ma piękny kolor z lustrzanym połyskiem, za to bez drobinek (+). Utrzymuje się na moich ustach ok. 2 godzin (+), ale ja nie mam skłonności do zjadania tego, co mam na ustach. (;p). Dodatkowo zauważyłam, że gdy zniknął połysk, pozostał jednak delikatny kolor (+)!
Baaardzo go lubię, niewątpliwie sięgnę po inne odcienie.
Błyszczyk na ustach:
Próbka koloru na dłoni:
Cena / pojemność: 8,99 zł / 4 ml
Plusy - minusy: 7:2
***
A poza tym... Na piątek mam przeczytać ze dwadzieścia lektur na egzamin z literatury antycznej.
Jedna z nich jest w takim oto rozmiarze
(porównanie z moim blogowym zeszytem A5)
:
Przemilczę. <lol>
Pozdrawiam cieplutko,
Motylica. :*
też go mam:) u mnie troszke dłużej wytrzymuje na ustach;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdania egzaminu :* Już od dawna interesuję się tym błyszczykiem i chyba w końcu się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNo książka wielgachna :D
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiam nad nim... nie lubię zbytnio błyszczyków, ale może kupię :)
mam i lubię, a właściwie to już mam resztki :( ale mam jeszcze nr03 :))
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że literki w tej książce nie są jak mróweczki - takie się najgorzej czyta
OdpowiedzUsuńAtina, to jest ogromne zaokrąglenie, wliczyłam w to potencjalne amciu i pićku. ;P
OdpowiedzUsuńElectric_Girl, dziękuję :*, a błyszczyk serdecznie polecam, jest taki... hm, pomadkowy?
Agusiak747, mistrzostwo to jest. :D
Kamyczek, a ja chcę wszystkie! ;)
simply_a_woman, niestety, ale takie są - będę czytać z lupą.
mam 3 takie błyszczyki w rożnych kolorach- są bombowe.
OdpowiedzUsuńliteratura kieszonkowa :) mam błyszczyk i również lubię. za to zbieranie się na brzegu ust trochę mniej, ale za to nie wysusza ust i ładnie wygląda na ustach.
OdpowiedzUsuńciekawy kierunek. ale z tego co widzę nauki masz całą furę :) powodzenia i przyjemnego czytania, czytania, czytania...
OdpowiedzUsuńSliczny kolorek:) A zapach mambą juz w ogole mnie przekonał :D Musze go miec! :D
OdpowiedzUsuńU mnie również była recenzja tego błyszczyku i też jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńAmor i Psyche , czytałam, tylko moja książka była w troszkę większym rozmiarze ;)
Jaki cukiereczek:)!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te błyszczyki. Zawsze mam takie dwa w torebce, jasny i ciemny. Powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskookagigi.blogspot.com/
gratuluje zdania egzaminu:)! heh przede mna dopiero moje poprawki;) i juz padam, ze strachu!
OdpowiedzUsuńtez mam ten blyszczol:) trzeba przyznac, ze essence stanal na wysokosci zadania;)
Mam odcień koralowy i fuksjowy. Bardzo lubię te błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńlubię ten błyszczyk, mam ciemniejszy kolorek i na jasny też się czaję.
OdpowiedzUsuńu mnie świetnie nawilża usta co jest dużym atutem ; )
pozdrawiam
Ja na 1 roku polonistyki miałam egzamin z literatury i kultury antyku, osobiście uwielbiam starożytność, więc chętnie poszłabym za Ciebie na egzamin ;)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie są większe niż ta książka... Miałam kiedyś Pana Tadeusza w takim formacie :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńDo Natury 3 razy przyszłam specjalnie po ten błyszczyk, ale zawsze wracałam z jakimś innym cudem od essence, bo na blogach zawsze jestem nim zachwycona, ale na moich ustach nie wygląda tak rewelacyjnie :(
PS. Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://planet-quera.blogspot.com/2011/10/tam-ta-da-dam-ogaszam-rozdanie.html