Aaaa! Próbuję dodać tego posta od rana, ale Blogspot chyba nie ogarnął mojej chęci podzielenia się z Wami tymi jakże wspaniałymi dla mnie wieściami. :D
Tymczasem zacznę od początku. Wczoraj postanowiłam wejść wcześniej do wanny i wziąć dłuuugą kąpiel. No to umyłam włosy, nałożyłam maskę i leżałam sobie w pianie. Chyba ze spodni, które gdzieś rzuciłam, doszły do mnie dźwięki wibracji w telefonie. Mówię "No dobra, wstanę". Tam sms od mojego A.: "Natalciu, jeśli lubisz niespodzianki, to zajrzyj pod dvd w dużym pokoju, tam będzie mała żółta koperta.". Co robi kobieta? Wyskakuje w te pędy z wanny, nie wycierając się oczywiście. :D
Znalazłam kopertę, była naprawdę mini mała. Była w niej karteczka, na której był tekst: "Otwórz drzwi do mieszkania.". Więc szybciutko się ubieram, nie wyszczotkowałam nawet włosów. Otwieram drzwi, patrzę, a na wycieraczce kwiatek i kolejna koperta: "Zejdź szybko na dół". (Mieszkam na trzecim piętrze).
Zeszłam, a tam...
Zaniemówiłam. Zwłaszcza, że mój A. nie jest wielkim romantykiem. Oczywiście, że się zgodziłam! Wyszło na to, że wszystko było ukartowane od jakichś dwóch tygodni, a w całą intrygę była wciągnięta nawet sąsiadka z parteru. :D
Pochwalę Wam się pierścionkiem, a co. :)
I w ten oto sposób jestem świeżo upieczoną Narzeczoną. :)
Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Świetny pomysł, piękny pierścionek :) Jeszcze raz gratuluje i życzę szczęścia :)
OdpowiedzUsuńgratuluję :D
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana! :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńromantyczna historia, zazdroszczę mężczyzny z taką fantazją.
OdpowiedzUsuńserdeczne gratulacje ; )
Gratulacje:-)
OdpowiedzUsuńFajna historia:-) i zycze duuuzo szczescia:*
jejku, jakie romantyczne zaręczyny!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Super to sobie obmyślił:)
OdpowiedzUsuń