niedziela, 7 sierpnia 2011

Zzieleniałam! Dermika Let's Dance - Hip hop.

Oto mój wymęczony egzemplarz, 10 ml wystarczyło mi na dwa użycia:

A co powie nam o tym producent?

"Masz problem z tłustą, wiecznie świecącą się cerą? Wypróbuj zieloną maseczkę matującą z błotem organicznym i antybakteryjnymi olejkami. Dzięki niej odzyskasz matową, gładką cerę. Natychmiast poczujesz się atrakcyjna, gotowa na randkę i imprezkę w rytmie hip-hopu. Fantastyczna…

Nałóż grubą warstwę maseczki na skórę twarzy, omijając okolice oczu. Pozostaw na 15–20 minut, a następnie spłucz dużą ilością wody. Efekt natychmiastowy!"


Po otwarciu (tudzież brutalnym rozdarciu, jak w moim przypadku) naszym oczom ukazuje się zgniłozielona, gęsta maź. No dobra, nie mamy tego przecież jeść. Powąchałam, a jakże. Ostry zapach... Hm, czego? Jakiejś mieszaniny z mentolem, to moje pierwsze skojarzenie. Nakładamy. Chyba ma skłonność do "kulkowania". Próba nałożenia pędzelkiem zakończyła się upadkiem maseczki do zlewu. Więc dzielnie działamy łapką. O tak, teraz lepiej. Wyszło mi to:




Uprzejmie proszę o przemilczenie wyglądu mojej fryzury. :]
Niczym potwór z bagien, po 20 minutach wędruję do łazienki. Zmywam i... O, tak. Tak właśnie wygląda matowa i gładka cera. Lubię to!
Wcześniej korzystałam z owej maseczki i efekt utrzymywał się przez dwa, dwa i pół dnia.
Za 10 ml zapłaciłam w promocji w Drogerii Natura 2.99 zł.


Dla ciekawskich skład:
Aqua, Lithotamnium Calcarum Extract, Laminaria Digitata Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Propylene Glycol, Hedera Helix Extract, Aesculus Hippocastanum Extract, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 77288, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Benzyl Alcohol, Limonene, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben.


Pokażę Wam jeszcze kawałeczek mojego pokoju w stanie surowym. Jestem "na walizkach" - malowanie i pełna wymiana umeblowania. Będę Wam pokazywać kolejne etapy, część będę robiła sama. :)





3 komentarze:

  1. ja używam tylko peelingującego żelu do twarzy Garniera, jestem zadowolona:)
    dodaję do obserwowanych i zapraszam na mój blog ze słodką biżu:)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. też niedawno zmagałam się z remontem mojego pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie ta maseczka jedzie gnijącymi rybami, ale działa! jest niezwykle skuteczna :)

    OdpowiedzUsuń

Tu Natalia :)
Każdy komentarz, który tutaj umieszczacie, jest przeze mnie czytany. Jeśli zadacie pytanie - odpowiem na nie pod postem, na którym nawiązaliście rozmowę. Bardzo proszę jednak, żeby nie umieszczać tutaj wpisów w stylu "zapraszam do mnie". Takie komentarze będą usuwane. Nie wpływają one na to, że do Was zajrzę. Podglądam moich obserwatorów, a jeśli zainteresują mnie ich wpisy, to odwzajemniam obserwację.
Pozdrawiam serdecznie. :)